Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Trzydziesta trzecia niedziela - cz. 2.

Obraz
Ciąg dalszy tego wpisu -> klik. 15.11.2020 r. Po mszy postanowiłam skorzystać z uroków pogody i nieco pozwiedzać okolice. Przy tej okazji zrobiłam panoramiczne zdjęcie fragmentu Wierzenicy, na którym (ledwo, bo ledwo) widać dawną karczmę, cmentarz oraz tzw. Żalik. Kawałek dalej znajduje się gospodarstwo rybackie. Od kilku tygodni raczymy się rybami wędzonymi kupowanymi tutaj i muszę przyznać, że są bardzo smaczne. Dawniej funkcjonował w tej okolicy młyn, z którego historią można zapoznać się z ustawionej nieopodal tablicy. Przy tej wizycie odkryłam, że w Wierzenicy można kupić jajka kurze. Droga wyjazdowa ze wsi prowadzi prosto do lasu. Trzeba się nieco wspiąć na wzniesienie, aby dalej, prostą i płaską drogą, dotrzeć do szosy Kobylnica - Wierzonka. Widok zza moich pleców i jednocześnie spojrzenie za zabudowania gospodarstwa, stanowiące ostatnie obiekty we wsi. W miejscu, gdzie droga się wypłaszcza, dochodzi do niej inna. Ta boczna to nic innego, jak Aleja Filozofów, którą prezento

Trzydziesta trzecia niedziela - cz. 1.

Obraz
15.11.2020 r. Ten dzień z samego rana zapowiedział się, że będzie niezwykły, ale w najśmielszych snach nie przypuszczałam, co mnie czeka. Kiedy wstałam, to odkryłam, że po całym tygodniu jesiennej szarugi, zachmurzonego nieba, niekiedy mżawki, wszelki ślad zniknął. Za oknem było widać piękne, błękitne niebo. Promienie słoneczne odbijały się akurat od szyb znajdujących się w oknie przeciwległego bloku i wpadały wprost do mojego pokoju. Moje serce już w tym momencie się uradowało. Kiedy wyszłam z pokoju, akurat jeden ze współdomowników wszedł do kuchni i włączył radio. Dodam, że u nas słucha się radia Poznań (dawna nazwa: radio Merkury). Właśnie kończyła się jakaś piosenka. Po zaledwie kilku ostatnich nutach zorientowałam się, że był to... utwór Kombi! Dokładniej: "Komputerowe serce". Moje żywe i tętniące jeszcze bardziej się ucieszyło. Dostałam skrzydeł.  Kiedy wyprowadzałam rower przed blok, usłyszałam, że ktoś dzwoni domofonem. Spojrzałam przez szybę w drzwiach, kto będzie w