Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

"Zrozum, abyś uwierzył, uwierz, abyś zrozumiał".

Obraz
Mam na imię Izabela. Urodziłam się 6 grudnia 1984 r. Zdradzam tę datę, bo i tak dla większości osób, które mnie znają, nie jest ona żadną tajemnicą. Poza tym nie wstydzę się swojego wieku. 😉 Jednak wskazuję ją wyraźnie dlatego, że będzie istotnym elementem tego, co będę chciała opisać na tym blogu. Bardzo długo rozważałam, czy uczynić ten krok. Rozmawiałam z kilkoma osobami o tym. Jednak, gdy w moje ręce trafiła książka, przed której przeczytaniem powiedziałam, że intuicyjnie wiem, co jest w niej opisane i po zapoznaniu się z nią w całości odkryłam, że w ostatnim rozdziale zaproponowano, aby kolejną książkę samemu napisać, uznałam to za znak potwierdzający. Natomiast, gdy 8 dni temu trafiłam na ten filmik ➞ klik uznałam, że wręcz muszę to zrobić. Moje narodziny nie należały do najłatwiejszych. Gorzej. Urodziłam się prawie martwa. Oczywiście nie pamiętam tamtej chwili, ale Moja Mama tylekroć powtarzała mi tę historię w ciągu mojego życia, że stała się ona mantrą. Z biegiem lat zr